środa, 18 stycznia 2017

25 Finał WOŚP za nami...

Za nami już 25 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Niezwykły finał bo karpacki. A to oznacza, że nie wystarczy wyjść z domu i wrzucić grosz do puszki - trzeba najpierw się WSPIĄĆ. Na szczyt. Tak było właśnie na naszej skalankowej chatce.
Na szczyt wspięło się aż 60 osób, w tym całe grono małych bohaterów.
W tym roku wylicytowaliśmy aż 2000 zł, co oznacza REKORD. Były różne cuda cudeńka - czołówka, malowane koszulki, piłeczki w kształcie kuli ziemskiej i wiele innych gadżetów.  Za rekordową sumę sprzedano ...Mysz o imieniu Frida!
Dziękujemy wszystkim małym bohaterom wspierającym WOŚP, wszystkim gościom, zaangażowanym organizatorom, dziękujemy też gościom specjalnym: Grzesiowi Grochowskiemu, Markowi Zygmańskiemu i Adrianowi Kuro za wspaniałe historie i pokazaniem nam magii podróży między innymi po Ukrainie, Kaukazie i Gruzji.
Wielkie podziękowania należą się także Ślązakowi z Walii  - Richardowi - za przebijanie wartości licytowanych przedmiotów oraz obdarowywanie nimi dzieci:) Ot, walijska fantazja.
Zapraszamy znowu za rok!