poniedziałek, 7 maja 2018

Majówka na Skalance!

Oj było pięknie... pogoda jak dojrzała malina, towarzystwo wyjątkowe, słońce, wędrówki, śpiewanie, rozmowy, ciepła herbata i zimne piwko.
Dobrze, że niebawem wakacje.
Nie czekajcie...zapraszamy!





Wielka Fatra

I znów wyprawa do sąsiadów. 
Nasz kolega Grochu zorganizował wspaniały wypad.
Oto krótka relacja:

Już w piątkowe przedpołudnie w bazie noclegowej zagościła zjazdowa forpoczta w sporej liczbie kilkunastu osób. Wytęsknieni za górami czym prędzej rzucili się na pobliskie wzniesienia, by eksplorować rejon Zvolena. 
I nie ma się co dziwić - wiosna w rozkwicie i znakomita pogoda zachęcały.
Do wieczora dotarli wszyscy, którzy mieli dotrzeć, stopniowo powiększając grono urzędujących przy stołach zjazdowiczów.
Sobotni poranek z pięknym bezchmurnym niemalże niebem zapowiadał podobną aurę. Nasz plan obejmował centralny fragment głównej grani pasma z Ploską i Borisovom. Dla niewyżytych była "opcja plus" z Ostredokiem i Kriżną. No to ruszylim w siną dal...
Po dojściu na sedlo Ploskej wszyscy z przyjemnością ucięli sobie przerywnik widokowo – konsumpcyjny przed "atakiem szczytowym".
Po zejściu z Ploski sporą przyjemnością były chwile relaksu przy Chacie pod Borisovom, skąd większość zjazdowiczów – choć na raty – wdrapała się jeszcze na Borisov po kolejną porcję estetycznych wrażeń.
Kolejnym etapem był spacer niebieskim szlakiem pod Chyżky, gdzie jeszcze wielu skusiło się na popołudniowy "plażing". Stamtąd już prowadził zejściowy szlak na Vysne Revuce, którym większość podążyła. Niewyżyci zaś pomknęli jeszcze dużą pętlą na Ostredok i Kriżną.
Niedziela z nieodmiennie piękną, słoneczną pogodą.
Jako, że na niedzielę zaplanowałem opcję: "róbta co chceta", to po pamiątkowej zbiorówce flagowej towarzystwo rozjechało się w różne strony. Moja grupka wylądowała po zachodniej stronie pasma, a konkretnie w Blatnicy. Tam ruszyliśmy na Ostrą, która pokazuje całkiem odmienne oblicze Wielkiej Fatry niż część wschodnia. Dla odmiany łagodnych, rozległych połonin mamy tu zalesiony i mocno skalisty teren.
Po zejściu ze szlaku jeszcze tradycyjny pożegnalny obiad i powrót do domu.