Na szczyt wspięło się aż 60 osób, w tym całe grono małych bohaterów.
W tym roku wylicytowaliśmy aż 2000 zł, co oznacza REKORD. Były różne cuda cudeńka - czołówka, malowane koszulki, piłeczki w kształcie kuli ziemskiej i wiele innych gadżetów. Za rekordową sumę sprzedano ...Mysz o imieniu Frida!
Dziękujemy wszystkim małym bohaterom wspierającym WOŚP, wszystkim gościom, zaangażowanym organizatorom, dziękujemy też gościom specjalnym: Grzesiowi Grochowskiemu, Markowi Zygmańskiemu i Adrianowi Kuro za wspaniałe historie i pokazaniem nam magii podróży między innymi po Ukrainie, Kaukazie i Gruzji.
Wielkie podziękowania należą się także Ślązakowi z Walii - Richardowi - za przebijanie wartości licytowanych przedmiotów oraz obdarowywanie nimi dzieci:) Ot, walijska fantazja.
Zapraszamy znowu za rok!













Brak komentarzy:
Prześlij komentarz